czwartek, 24 lipca 2014

środa, 23 lipca 2014

...

Marzy mi się ogród taki, w którym rośnie tylko bluszcz i róże i Hania. Czy to tak wiele?

niedziela, 20 lipca 2014

Niedziela w sepii

Niby w kolorze, a jednak wydaje się jakby pochmurne niebo i burzowa pogoda pozbawiła wszystko co mnie otacza prawdziwych kolorów. Wszystko widzę w sepii.

Jaka matka tak natka, jak świat światem

-Popac mamo, jaka jedynka chmulka.

Zaskakujące jak nasze upodobania przechodzą na dzieci.

sobota, 19 lipca 2014

Cierpliwość godna pochwały

Hania wytrwale "malowała" Balbi. Mnie brakuje cierpliwości, żeby zrobić solidny makijaż. Co więcej sobie, a nie jakiejś tam lalce.

niedziela, 13 lipca 2014

Roses


Jeszcze w zimie wymyśliłam sobie, że ukwiecę balkon. Skromnie i takimi kwiatami, które znane są jako żelazne (odporne na przesuszenia, przelania i inne karygodne zaniedbania). Na początku wiosny wpadła mi w ręce sadzonka róży nr 1 - Czerwona - była i jest okazem zdrowia. (Szybko się rozrosła i cieszy nienagannym ukwieceniem). Sadzonka róży nr 2 - Żółta - była okazem nędzy, (kiedy wkładałam ją do koszyka na przypadkowych zakupach myślałam sobie - "chyba ci nie pomogę, ale postaram się nie zaszkodzić"). Dziś rano moim oczom ukazał się niewiarygodnie pachnący, w pełnym rozkwicie kwiat soczyście żółtej róży. Jej zapach jest wielokrotnie silniejszy od Czerwonej. Nawet nie potrafię dobrać właściwych słów by go opisać. Nawet nie wiem czy się da.

Wypad na sto sposobów...


Wymyśliłyśmy sobie, że zostawimy mocno śpiących i głośno chrapiących chłopaków i wybawimy się na placu zabaw same, bo w ten niedzielny poranek naprawdę wcześnie wstałyśmy, ale zanim się dobrze rozpędziłyśmy zaraz zawracałyśmy. Uciekałyśmy nie tylko przed deszczem, ale przede wszystkim przed piorunami.

sobota, 12 lipca 2014

piątek, 11 lipca 2014

Wielkie plany

Powierzchnia parapetu balkonowego kusi by zrobić ogródek, w doniczkach ma się rozumieć, głównie z ziołami, tymiankiem, szałwią, melisą, bazylią i miętą oczywiście.

czwartek, 10 lipca 2014

Ozdobnie

Kiedy na włosach innych dziewczynek można doliczyć się co najmniej kilku spinek, gumek, wsuwek i tym podobnych ozdób, na Hani można się doliczyć co najmniej kilku naklejek.

wtorek, 8 lipca 2014

Letnie obiady

Temperatura 31 stopni w cieniu, a ja smażę placki ziemniaczane. Nie wiem dlaczego to sobie robię?. Od lat (10), latem, zawsze w taki upał. Do popicia obowiązkowo gorąca herbata z cytryną i cukrem.
Co więcej następnego dnia placki są naszym śniadaniem, a nawet obiadem dnia kolejnego.

...


Trend tylko dla odważnych

Hania zwraca uwagę na obuwie. Jest to dość niezwykłe, że potrafi wypatrzyć w tłumie pasażerów np. w tramwaju dziewczynkę, która ma takie same baleriny (- mamusiu dziewcynka ma baleliny jak Hania, - ja tes mam takie buty, - pani ma celwone buty, jakie piękneee). Tym razem dwie filiżanki skojarzyły się Hani z butami - mamusiu pats, mam nowe, piękne buciki. Prawda, dość niezwykłe.

niedziela, 6 lipca 2014

...

Hania weszła na krzesło nie żeby podziwiać zachód słońca (to nie ta strona świata). Zaciekawiło ją lądowanie jakiejś dzwigopodobnej maszyny na niedokończonym siódmym piętrze bloku przy Rydygiera.
Mnie zawsze ciekawi zachwyt Hani.

Wakacje - jakie plany?

W naszym domu przejście z trybu roku szkolnego na wakacyjny jeszcze nie nastąpiło, po drodze mamy  mnóstwo spraw do załatwienia i ustaleń, które poczynić trzeba i zabiegów za zabiegami, (część przed nami część za nami). Jedynie włosy Hanusi w wakacyjnym nieładzie, przejaśnione na końcach świadczą, że to jednak już lato i wakacje.

...


czwartek, 3 lipca 2014

Zieeew

Hania już po kolacji, po kąpieli, ciut senna, lekko markotna, sama krząta się wokół swoich spraw, czasem z zabawkami, częściej z książkami, siada na łóżku, wsuwa nóżki pod kołderkę, albo jak tu, na balkon idzie, wsuwa nóżki pod kocyk i czyta, opowiada, śpiewa, śpiewa czyta, opowiada, opowiada, czyta, śpiewa itd. itd. itd.